Przyjechał do nas kilkanaście dni temu. Jest tak maleńki, że czuję się przy nim prawie dorosły! Ma malusieńkie rączki i nóżki, maleńką główkę i ani jednego zęba. Na razie nie bardzo chce się ze mną bawić, tylko woli spać. Nawet kiedy ja głośno krzyczę :)
Lubię Mu dawać buziaczki i głaskać po główce. I często powtarzam, że "podoba ten Braciszek!" :)