poniedziałek, 18 lipca 2011

co to ja miałem...

Miałem wspomnieć o tym, że mam nową koleżankę Madzię, która chyba chciała się urodzić tego samego dnia co ja, ale najwyraźniej coś ważnego Ją zatrzymało. Madzia, kiedy do mnie przyjedziesz??

Miałem wspomnieć o tym, że mam swój własny rower! I to taki, który sam jeździ!

Miałem też wspomnieć o tym, że cztery dni temu ktoś tu skończył roczek! Jak dla mnie szmat czasu, chociaż Mama i Tata twierdzą, że jeszcze nigdy im tak szybko rok nie minął. Może gdyby tak jak ja spali sobie dwa razy dziennie to by im czas tak szybko nie mijał. Muszę im to podpowiedzieć. Zwłaszcza, że nadal bardzo lubię spać w ich towarzystwie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz