czwartek, 12 lipca 2012

Lalo nie śpi, tylko gra

Lalo to koleżka, którego nasz Synek poznał jakiś czas temu. I od tego czasu książeczka o Lalo i jego śmiesznej rodzince to zdecydowanie ulubiona lektura naszego Maleńkiego Człowieczka.

Kiedy cała rodzina Lalo jeszcze śpi, ten śmieszny koleżka wymyka się z domu i gra. Gra na bębenku budząc słońce, Mamę, Tatę, swoje rodzeństwo, psa i kurę. A kiedy Lalo gra, nasz Synek krzyczy "pim bam bam!".

Co więcej po zaledwie kilku razach nasz Bąbelek pamięta już doskonale treść i sam opowiada co jest na obrazkach, co niesamowicie nas wzrusza :) A po zakończeniu zawsze jest "koniec!" i... "jesce, jesce!". Jedyne co jest w stanie przekonać Synka do odłożenia książeczki to propozycja kąpieli. Bo większej atrakcji niż woda to absolutnie nie ma :) I to od dłuższego już czasu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz