piątek, 26 października 2012

mam oko

Od kilku tygodni ranking ulubionych książek naszego Synka otwiera bezkonkurencyjne "Dawno temu w Mamoko". Wspaniała książka do opowiadania, ćwiczenia pamięci i spostrzegawczości! I choć mnogość bohaterów w pierwszym momencie przeraża niejedną Ciocię czy Wujka, z ktòrymi nasz Skarb zażyczy sobie "poczitać", Skarb pozostawał od początku nieustraszony! I z łatwością, z jaką chyba tylko dzieciaki przyswajają sobie wiedzę zapamiętywał Zofiję val Kiriję, Baltazara Kozaka czy Igora Rękotęgiego :-)

Mamoko odkryła przed naszym Synkiem Ciocia Magda, której jeszcze raz dziękujemy i zapewniamy, że Mamoko pochłania dwulatków na całego! Tak bardzo, że już szukamy innych części, w tym " Mam oko na liczby" i "Mam oko na litery".

2 komentarze:

  1. Cioci Magdzie ulżyło, bo recenzję przeczytałam niepochlebną, że dzieci się gubią przy tych postaciach. No, ale widać, że to dorośli się gubią a nie sprytne maluchy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak! Więcej wiary w Maluchy drogi Recenzencie :)

    OdpowiedzUsuń