Tata zapragnął przybliżyć Synom jedną ze swoich pasji. Zabrał więc Mamę
i oba nasze Skarby na Rodzinny Weekend Enduro!
Nasz siedmiotygodniowy
Maluszek ogólnie rzecz biorąc poszedł do tematu na pełnym luzie
przesypiając w objęciach Mamy większość weekendu. W tym rajd z udziałem
Taty... Za to nasz bardzo żywiołowy i prawie dorosły Dwulatek przyglądał
się wyczynom Taty uważnie i ku swojej ogromnej radości zaliczył
pierwszą przejażdżkę na motocyklu! Tym razem jeszcze w towarzystwie Taty
:-)
Czy któryś z naszych Synów łyknie motocyklowego bakcyla? To się
okaże. Tymczasem równie wiele emocji co motocykle wzbudzały zwierzątka
hodowane w uroczym Ziołowym Zakątku, jesienne krzaczki i roślinki albo
jeżdżący po gospodarstwie czerwony traktor :-)
Tak czy inaczej oto mamy
za sobą nasz pierwszy i bardzo udany wyjazd w czteroosobowym składzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz