Taki fajny pomysł na rodzinną rozrywkę w sobotnie przedpołudnie. Z Mamą, Tatą, Babcią, Dziadkiem albo Ciocią i Wujkiem. Pomysł podrzucony przez Gosię, której bardzo dziękujemy! :)
Smykofonia, czyli koncerty dla melomaluszków w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie. Melomaluszki leżą, pełzają albo raczkują. A niektóre nawet biegają. Klaszczą, tańczą i bacznie obserwują. Bo melomaluszki mają najwyżej sześć lat! Są specjalne koncerty dla niemowlaków i dla trochę starszych. A wszystko to w zupełnie niezobowiązującej atmosferze, na miękkich poduszkach porozrzucanych na całej podłodze Sali Widowiskowej.
Chyba trudno wyobrazić sobie bardziej bezpośredni kontakt z muzyką i bardziej komfortowe dla melomaluszka warunki do muzycznej edukacji ;)
Nasz Synek, który za kilka dni skończy półtora roku, od soboty na dźwięk piosenki "zima, zima, zima, pada, pada śnieg" klaszcze w łapki i krzyczy "dzin dzin dzin"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz