poniedziałek, 20 grudnia 2010

Bonne Nouvelle

Właściwie dziś o tym co ta Mama może pić :)

Każdy kto lubi wino wie jakie przyjemne jest wypicie lampki wina do posiłku lub wieczorne przy winie rozmowy. Mama nadal o tym pamięta, choć nie zaznawała tej przyjemności już ponad rok :) Aż do ostatniej środy! Wtedy do naszego domu trafiły dwie butelki Bonne Nouvelle - wina bezalkoholowego!

Pomysł świetny, chociaż obie spożywające, Martyna - już wkrótce Mama oraz ja - Mama karmiąca, zgodnie uznałyśmy, że smaku wina w tym winie za bardzo nie wyczuwamy... Niemniej jednak możliwość "delektowania się" napojem, które polewane jest z butelki wyglądającej jak butelka wina wprost do pięknych kieliszków jest całkiem przyjemną zabawą ;) Ale prawdę mówiąc kiedy patrzę na tę maleńką buźkę, która pojawiła się w naszym domu, za prawdziwym winem ani wszystkim na co Synek ma alergię jakoś specjalnie nie tęsknię... :)

2 komentarze:

  1. Bonne Nouvelle jest niesamowite! Nie zgodzę się z przedmówczynią - jak najbardziej smakuje jak wino! Szczególnie białe lub różowe, mocno schłodzone - pycha!! :) zachęcam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałyśmy czerwonego. Jak się zacznie upał może skuszę się na spróbowanie białego :)

    OdpowiedzUsuń