czwartek, 16 grudnia 2010

niedługo przerosnę Mamę, Tatę i sosnę

Pamiętam jak na ścianie w moim pokoju Rodzice zaznaczali kreseczką dokąd aktualnie sięga czubek mojej głowy :) Ta pamiątka podobała mi się zawsze tak bardzo, że któregoś dnia "przeniosłam" te kreseczki na framugę drzwi, aby nie zostały one zamalowane podczas remontu mieszkania. Kreseczki wydrapane na framudze w czasach mojego dzieciństwa napawały mnie dumą, że tak rosnę i rosnę :) W końcu w zapomnianych już okolicznościach zniknęły jednak i te z framugi.

To żadne odkrycie, że w pierwszym roku swojego życia Maluszki niesamowicie szybko się zmieniają. Wystarczy miesiąc i już nowe umiejętności, zupełnie inna buzia, Maleńki Człowieczek robi się coraz większy i większy... A kolejne lata to już czyste szaleństwo ;) Aby więc móc pokazać kiedyś Synkowi w jakim On rósł tempie będziemy dokumentować zmiany na śmiesznej miarce wzrostu z ramkami na zdjęcia, którą nasz Synek dostał od Babci. Pomysłowa ramka do kupienia na mamagama.pl. I chociaż sposób z wydrapanymi kreseczkami wciąż mnie rozrzewnia, w tej sytuacji chyba będziemy mogli oszczędzić nasze ściany i framugi przynajmniej przed tego rodzaju zniszczeniem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz