Gdyby Astrid Lindgren znała Panią Edytę Jungowską na pewno osobiście dopilnowałaby, aby to właśnie ONA czytała dzieciakom opowiadania o gromadce z Bullerbyn albo o przygodach Pippi Pończoszanki. Dlatego chwała dla Pani Edyty, że prowadzi wydawnictwo Jung-Off-Ska i promuje książki Astrid Lindren w wersji audio!
Mama jest tak zachwycona, że chwilowo nie potrafi sobie wyobrazić fajniejszego prezentu dla dzieciaków :) Jest zachwycona interpretacją, oprawą muzyczną i dodatkiem w postaci książeczki dołączonej do płyty. Dzięki Dorocie i Piotrkowi, którzy bardzo dbają o rozwój intelektualny naszego Synka, na Jego półeczce znalazła się ostatnio płytka "Dzieci z Bullerbyn". Ale z całą pewnością nie poprzestaniemy na jednym audiobooku Pani Edyty ;)
poniedziałek, 30 maja 2011
piątek, 27 maja 2011
najlepsze na sen
Mały Człowieczek pogrążony w słodkim śnie to bardzo miły obrazek :) Ale nie zawsze Małemu Człowieczkowi sen przychodzi łatwo. Wtedy Rodzice wymyślają przeróżne sposoby, aby w zaśnięciu pomóc!
I tak Tata odkrył ostatnio bardzo skuteczny sposób na miłe Synka zasypianie. Zasypianie, któremu towarzyszy... drapanie w plecki :)
Gdyby nasz Synek był małym misiem z pewnością by przy tym zasypianiu słodko mruczał...
I tak Tata odkrył ostatnio bardzo skuteczny sposób na miłe Synka zasypianie. Zasypianie, któremu towarzyszy... drapanie w plecki :)
Gdyby nasz Synek był małym misiem z pewnością by przy tym zasypianiu słodko mruczał...
środa, 25 maja 2011
potrzebny śliniak!
Możemy już oficjalnie potwierdzić, że nasz Synek zmienił zdanie w sprawie kaszek. Kaszki smakują i to bardzo! Zwłaszcza wspomniana już wersja śliwkowo-jabłkowa. A entuzjazm towarzyszący jedzeniu kaszki powoduje, iż po kolacji Synek nadaje się cały do kąpieli! Łącznie z ubrankiem.
Dodatkowo ubranko jest też najczęściej mokre, ponieważ nasz Bąbelek uwielbia pić SAM :) Śliniaki, których używamy nie chronią ubranka właściwie... ani trochę.
Mama rozpoczęła więc poszukiwania skuteczniejszych śliniaków. I tak trafiła na stronę mymonki.pl, gdzie wybór jest przeogromny! Są śliniaki startowe i super śliniaki. Śliniaki junior, XXL i z rękawami. A nawet śliniakowe fartuszki! Są wodoodporne i mają kieszonki na okruszki. Chociaż kieszonki raczej nie uratują nas przed kawałkami jedzenia ot tak rzucanymi na podłogę... Podobnie jak nic nie uratuje nas przed małymi rączkami rozbryzgującymi jedzonko na ściany ;)
Mama wybrała już kilka ulubionych wzorów, teraz zastanawia się czy naszemu Synkowi uda się tak samo dokładnie pobrudzić w śliniaku w wersji junior... A może od razu zdecydować się na wariant z rękawkami? ;)
Dodatkowo ubranko jest też najczęściej mokre, ponieważ nasz Bąbelek uwielbia pić SAM :) Śliniaki, których używamy nie chronią ubranka właściwie... ani trochę.
Mama rozpoczęła więc poszukiwania skuteczniejszych śliniaków. I tak trafiła na stronę mymonki.pl, gdzie wybór jest przeogromny! Są śliniaki startowe i super śliniaki. Śliniaki junior, XXL i z rękawami. A nawet śliniakowe fartuszki! Są wodoodporne i mają kieszonki na okruszki. Chociaż kieszonki raczej nie uratują nas przed kawałkami jedzenia ot tak rzucanymi na podłogę... Podobnie jak nic nie uratuje nas przed małymi rączkami rozbryzgującymi jedzonko na ściany ;)
Mama wybrała już kilka ulubionych wzorów, teraz zastanawia się czy naszemu Synkowi uda się tak samo dokładnie pobrudzić w śliniaku w wersji junior... A może od razu zdecydować się na wariant z rękawkami? ;)
wtorek, 24 maja 2011
siedem godzin
Wieczorem porządna porcja śliwkowo-jabłkowej kaszki, którą Synek ostatnimi czasy o dziwo polubił. Później kąpiel i dużo śmiechu z Tatą.
I w końcu sen. We własnym łóżeczku! A nie, jak do niedawna, w łóżku Rodziców...
Ostatnią noc śmiało moglibyśmy zapamiętać jako pierwszą przespaną noc naszego Maleńkiego Człowieczka. Moglibyśmy, gdyby nie fakt, że nasz Skarb pierwszą, siedmiogodzinną część nocnego snu odbył pomiędzy 20:30 a 3:36... Ponieważ Mama i Tata są zdania, iż noc trwa przynajmniej do 6:00, tej nocy nie uznajemy jeszcze za przespaną ;) Ale za to z całą pewnością była to pierwsza noc w całości spędzona przez Synka w jego własnym łóżeczku!
Rodzice dorastającego Synka są dumni :)
I w końcu sen. We własnym łóżeczku! A nie, jak do niedawna, w łóżku Rodziców...
Ostatnią noc śmiało moglibyśmy zapamiętać jako pierwszą przespaną noc naszego Maleńkiego Człowieczka. Moglibyśmy, gdyby nie fakt, że nasz Skarb pierwszą, siedmiogodzinną część nocnego snu odbył pomiędzy 20:30 a 3:36... Ponieważ Mama i Tata są zdania, iż noc trwa przynajmniej do 6:00, tej nocy nie uznajemy jeszcze za przespaną ;) Ale za to z całą pewnością była to pierwsza noc w całości spędzona przez Synka w jego własnym łóżeczku!
Rodzice dorastającego Synka są dumni :)
niedziela, 22 maja 2011
the power of Bob Marley
Jazda samochodem często naszego Maleńkiego Człowieczka usypia. Ale bywa też tak, że jazda samochodem to dla Synka nuuuda. Zabawiamy, rozmieszamy, ale nie zawsze rozrywka dostarczana przez Rodziców jest na wystarczająco wysokim poziomie ;)
Wtedy Rodziców wspiera Bob Marley! Największe niezadowolenie znika wraz pierwszymi dźwiękami "Buffalo soldier", a smutna minka zmienia się w śliczny uśmiech. To prawda, że Bob Marley poprawia dzieciakom humor :)
Wtedy Rodziców wspiera Bob Marley! Największe niezadowolenie znika wraz pierwszymi dźwiękami "Buffalo soldier", a smutna minka zmienia się w śliczny uśmiech. To prawda, że Bob Marley poprawia dzieciakom humor :)
piątek, 20 maja 2011
kto zgadnie?
Ktoś w naszej Rodzinie znacznie lepiej śpi i nie potrzebuje już do zasypiania Mamy albo nieustannego bujania.
Ktoś z nas budzi się w nocy tylko jeden raz. No może nie każdej nocy, ale już PRAWIE każdej. Rodzice są bardzo wdzięczni, chociaż przez kilka pierwszych wieczorów nie wiedzieli co tu robić z tym wolnym czasem... ;)
Ktoś z nas pięknie pije z kubeczka niekapka. I to najczęściej pije zupełnie SAM! Z kubeczka niekapka faktycznie nie kapie, z buzi za to już tak :) Ale co tam mokre koszulki i bodziaki...
Ktoś z nas bardzo lubi jeść jedzenie, które nie jest dla niemowlaków. Najfajniejsze jest to, co mają na talerzach Mama i Tata.
Ktoś z nas bardzo lubi poznawać nowych małych i dużych ludzi. A jeszcze bardziej lubi spotkania z tymi, których już zna :)
Ktoś z nas ma też okropny kaszel od kilku tygodni. Podobno przez alergię i kolejne wychodzące ząbki...
Kto zgadnie o kim mowa? ;)
Ktoś z nas budzi się w nocy tylko jeden raz. No może nie każdej nocy, ale już PRAWIE każdej. Rodzice są bardzo wdzięczni, chociaż przez kilka pierwszych wieczorów nie wiedzieli co tu robić z tym wolnym czasem... ;)
Ktoś z nas pięknie pije z kubeczka niekapka. I to najczęściej pije zupełnie SAM! Z kubeczka niekapka faktycznie nie kapie, z buzi za to już tak :) Ale co tam mokre koszulki i bodziaki...
Ktoś z nas bardzo lubi jeść jedzenie, które nie jest dla niemowlaków. Najfajniejsze jest to, co mają na talerzach Mama i Tata.
Ktoś z nas bardzo lubi poznawać nowych małych i dużych ludzi. A jeszcze bardziej lubi spotkania z tymi, których już zna :)
Ktoś z nas ma też okropny kaszel od kilku tygodni. Podobno przez alergię i kolejne wychodzące ząbki...
Kto zgadnie o kim mowa? ;)
sobota, 14 maja 2011
kaszki są dla dzieci
Moim zdaniem kaszki jedzą małe dzieci, a ja już mam dziesięć miesięcy, więc mały nie jestem! Najwyższy czas, żeby moi Rodzice zrozumieli, że na śniadanie albo kolację chciałbym mięsko, warzywka, chlebek, a nie jakąś tam kaszkę. Na widok kaszki będę uparcie machał rączkami i główką. Czasem też będę krzyczał. A wszystko po to, żeby Mama i Tata wiedzieli, że nie zamawiałem kaszki!
Jak przekazać Rodzicom, że im mniej kaszki tym więcej będę się bawił z nimi w Indian?
Jak przekazać Rodzicom, że im mniej kaszki tym więcej będę się bawił z nimi w Indian?
środa, 11 maja 2011
żyrafy wchodzą do szafy, pawiany wchodzą na ściany
A potem takie Żyrafy z szafy oferują świecące żarówy, pościel dla dzieciaków, które nie wiedzą co to strach albo skarbonkę, która się nie rozbija. Jest też pościel rockowa albo ciasteczkowe i chmurkowe naklejki. No i cała masa fajności dla małych fanek i fanów Pippi, piratów albo... pirackiej Pippi :) A nawet dla miłośników pojazdów wszelakich!
Ciekawe co najbardziej spodobałoby się pewnemu bardzo dzielnemu chłopczykowi, który zaczyna zupełnie samodzielnie stać :)))
Właścicielki sklepu Żyrafy z szafy nie tylko wyszukują powyższe cuda, ale prowadzą też bardzo inspirującego bloga, którego będziemy czytać!
Ciekawe co najbardziej spodobałoby się pewnemu bardzo dzielnemu chłopczykowi, który zaczyna zupełnie samodzielnie stać :)))
Właścicielki sklepu Żyrafy z szafy nie tylko wyszukują powyższe cuda, ale prowadzą też bardzo inspirującego bloga, którego będziemy czytać!
wtorek, 10 maja 2011
cuda na kiju
Lubimy mądre książki dla dzieci. Lubimy audiobooki. Te dla dorosłych także :) Lubimy fajne gry planszowe. Albo kreatywne zabawki. Lubimy też sklep Cuda na kiju, gdzie książki, audiobooki, gry, zabawki i różne inne fajności dla dzieciaków można z łatwością znaleźć! I to w powalających ilościach!
Są książki zabawki, książki o podróżach, kąski smakowite :), a nawet książki o piratach. Są gry edukacyjne, kieszonkowe i plenerowe albo bajkowe i muzyczne zabawki. Cuda na kiju to istne cuda! Nie dość, że wybór przeogromny, to jeszcze jaki łatwy dzięki fantastycznie przemyślanej strukturze poszczególnych kategorii prouktów.
I mają dwie części Paddingtona oraz Kocie historie na audiobookach! ;)
Są książki zabawki, książki o podróżach, kąski smakowite :), a nawet książki o piratach. Są gry edukacyjne, kieszonkowe i plenerowe albo bajkowe i muzyczne zabawki. Cuda na kiju to istne cuda! Nie dość, że wybór przeogromny, to jeszcze jaki łatwy dzięki fantastycznie przemyślanej strukturze poszczególnych kategorii prouktów.
I mają dwie części Paddingtona oraz Kocie historie na audiobookach! ;)
poniedziałek, 9 maja 2011
da!
"Gdy będziesz chciał to zjeść powiedz da" rzekła sześcioletnia Nel.
"Da!" krzyknął Synek w chwili, gdy jego siostra cioteczna kończyła jeszcze zdanie... Zdecydowane "da" padło bez chwili zawahania! Nasz Synek wie jak skutecznie poprosić o jedzonko :)
Tatata, nanana albo dadada. Takie słowa-nie-słowa padają z Jego ślicznych usteczek najczęściej. Ale Mama jest już prawie zawsze "mamą", Tata "tatą", a kiedy Synek o coś prosi pada krótkie "da". Tak oto nasz Maluszek zupełnie serio zaczyna mówić w języku Rodziców :)
"Da!" krzyknął Synek w chwili, gdy jego siostra cioteczna kończyła jeszcze zdanie... Zdecydowane "da" padło bez chwili zawahania! Nasz Synek wie jak skutecznie poprosić o jedzonko :)
Tatata, nanana albo dadada. Takie słowa-nie-słowa padają z Jego ślicznych usteczek najczęściej. Ale Mama jest już prawie zawsze "mamą", Tata "tatą", a kiedy Synek o coś prosi pada krótkie "da". Tak oto nasz Maluszek zupełnie serio zaczyna mówić w języku Rodziców :)
niedziela, 8 maja 2011
kocie historie
Nasz Synek dostał nie lada prezent. Po pierwsze jest to książka, a książki nasz Maleńki Człowieczek uwielbia. Po drugie jest to bardzo śmieszna książka, a takie będzie nam bardzo fajnie z Synkiem już niedługo czytać. Po trzecie jest to książka z dedykacją od samego autora!!! Takiej perełki w swojej biblioteczce jeszcze Synek nie miał!
Książkę "Kocie historie" dokładnie z Synkiem obejrzeliśmy, podotykaliśmy i... na razie odłożyliśmy na półeczkę ze względu na zbyt łatwe do wyrywania strony ;) Poczekamy aż małe rączki Synka nabiorą troszeczkę łagodności w obcowaniu z papierem :)))
Ale już nie możemy doczekać się odpowiedzi na pytania czy kotu wolno odwiedzać McDonalda i pałaszować przy stoliczku hamburgera albo czy kotu należy się jego własna, bielutka i opasła lodówka z dobrze wyposażonym wnętrzem...
Książkę "Kocie historie" dokładnie z Synkiem obejrzeliśmy, podotykaliśmy i... na razie odłożyliśmy na półeczkę ze względu na zbyt łatwe do wyrywania strony ;) Poczekamy aż małe rączki Synka nabiorą troszeczkę łagodności w obcowaniu z papierem :)))
Ale już nie możemy doczekać się odpowiedzi na pytania czy kotu wolno odwiedzać McDonalda i pałaszować przy stoliczku hamburgera albo czy kotu należy się jego własna, bielutka i opasła lodówka z dobrze wyposażonym wnętrzem...
poniedziałek, 2 maja 2011
a gdyby tak...
...mieć pokój z klocków LEGO?! Czy nie o tym marzą ich wielbiciele? ;)
A gdyby tak sprzątanie pokoju połączyć z zabawą?! Czy nie o tym marzą wszyscy Rodzice Maluszków? ;)
A gdyby tak zamiast zwykłych półek, szafek i pudełek na zabawki mieć mega pudła LEGO, którymi można się świetnie bawić?! Takie cudo w różnych rozmiarach i kolorach wypatrzyliśmy w sklepie a place for everything.
A gdyby tak sprzątanie pokoju połączyć z zabawą?! Czy nie o tym marzą wszyscy Rodzice Maluszków? ;)
A gdyby tak zamiast zwykłych półek, szafek i pudełek na zabawki mieć mega pudła LEGO, którymi można się świetnie bawić?! Takie cudo w różnych rozmiarach i kolorach wypatrzyliśmy w sklepie a place for everything.
Subskrybuj:
Posty (Atom)